PKLPN: Zgodne porażki obu naszych zespołów.
W sobotnie popołudnie obie nasze ekipy udały się na mecze ligowe na orlika w Pobiedziskach. Niestety nie udało wygrać się żadnego spotkania. Poniżej opisy meczów:
W pochmnurne sobotnie popołudnie już po raz trzeci na Orlika przy ul. Kiszkowskiej w Pobiedziskach wybiegli zawodnicy reprezentujący swoje zespoły w Pobiedzisko-Kostrzyńskiej Amatorskiej Lidze Piłki Nożnej. Tym razem jako pierwsze na murawę wybiegły zespoły Akademii Walki oraz Dream Teamu Pobiedziska. Kostrzynianie, który dotychczas nawet nie wywalczyli remisu, mieli wyraźną ochotę na pierwszą zdobycz punktową. Po raz kolejny jednak ich nadzieje wygasły już w pierwszej połowie, ponieważ przeciwnicy zaaplikowali im pięć bramek odbierając szanse na korzystny rezultat. Gracze Dream Teamu nie zwolnili tempa również w drugiej połowie, dzięki czemu zwyciężyli w całym spotkaniu 9:2. Gole zdobywali Kapciński (trzy), Gierzycki (dwie), Jakubowski (dwie), Szymkowiak oraz Adamski (bramka samobójcza). Dla Akademii trafili Kasprzyk oraz bramkarz zespołu Łukasz Szał (z rzutu karnego).
Powrót do gry po przymusowej przerwie zainicjował mecz na szczycie pomiędzy Walką Kostrzyn i Orlikiem 2015 Pobiedziska. Ważne spotkanie dla układu całej tabeli lepiej zaczęli pobiedziszczanie aplikując do siatki przeciwników trzy bramki. Przeciwnicy zrewanżowali się jednym golem, przez co schodzili na przerwę przegrywając 1:3. W drugiej połowie liderzy tabeli udowodnili swoje umiejętności strzelając aż sześć bramek. Kostrzynian stać było jeszcze tylko na dwa trafienia (w tym jedno efektowne z rzutu wolnego Szymona Walkowiaka), przez co najciekawiej zapowiadający się mecz 5. kolejki zakończył się przekonującym zwycięstwem Orlika Pobiedziska 9:3. Bramki strzelali Paczynski (karny), Wala, Musiołowski (dwie), Krobski (trzy) i Świedrski – dla Orlika, z kolei dla Walki trafiali wspominany Walkowiak, a także Markiewicz i Jankowski.
Wciąż nie wracamy na duże boisko (Liga AGLPN), na które najprawdopodobniej powrócimy w ostatni weekend maja.
Komentarze